poniedziałek, 18 listopada 2013

Międzynarodowy Dzień Głuchych

W roku 2013 Międzynarodowy Dzień Głuchych przypada na 29 września (niedziela


Święto obchodzone od 1958 roku w ostatnią niedzielę września. Niedługo później dzień ten został rozszerzony do całego tygodnia. Celem obchodów jest zwrócenie uwagi polityków, władz i społeczeństwa na osiągnięcia osób głuchych oraz na problemy, z jakimi na co dzień się spotykają. Organizacje i społeczności zrzeszające osoby niesłyszące zachęcane są do organizowania rozmaitych akcji budujących zrozumienie i poczucie solidarności oraz promujących równouprawnienie. Na świecie jest około 70 milionów osób głuchych, z czego blisko 80% mieszka w krajach rozwijających się, gdzie zwykle nie mogą liczyć na odpowiednią opiekę medyczną i wsparcie socjalne. Ogromnym problemem jest również edukacja dzieci niesłyszących i ich przygotowanie do dorosłego życia. Dlatego tak ważna jest troska o tzw. kulturę głuchych – określającą „zestaw wyuczonych zachowań i spostrzeżeń, które kształtują wartości i normy głuchych ludzi na podstawie podobnych lub wspólnie dzielonych doświadczeń.” Dzięki ciężkiej pracy i niesamowitym zdolnościom adaptacyjnym ludzkiego ciała wiele osób głuchych bardzo dobrze funkcjonuje we współczesnym świecie. Siłą rzeczy, wyostrzają się inne zmysły – jak wskazują badania, u osób niesłyszących od urodzenia lub wczesnego dzieciństwa neurony na siatkówce oka rozłożone są inaczej niż u osób zdrowych, umożliwiając lepsze widzenie boczne. Wiele wybitnych postaci na przestrzeni wieków udowodniło, że ludzi głuchych lub niedosłyszących istotnie niewiele ogranicza. Do tego grona należą m.in. Ludwig van Beethoven, Francisco Goya, Thomas Edison, a także Halle Berry czy Bill Clinton






piątek, 15 listopada 2013

Tłumaczenie migowe koncertów rockowych

Tłumaczenia migowe koncertów rockowych

 | Ciekawostki
Czterdziestopięcioletnia Barbie Park jest tłumaczką języka migowego, która występuje na koncertach rockowych. Występuje jest tu dobrym określeniem, bo kobieta nie tylko przekazuje teksty piosenek, ale oddaje również własne doświadczenia muzyczne. Naśladuje grę na gitarze czy perkusji oraz improwizuje razem z zespołami.
Reakcja publiczności festiwali wskazuje, że jej tłumaczenia odpowiadają nie tylko niesłyszącym czy słabo słyszącym. Muzyka jest ważną częścią mojego życia. Chcę się dzielić tym doświadczeniem.
Przygoda Parker z językiem migowym rozpoczęła się 20 lat temu, gdy mieszkanka Austin miała dość pracy w księgowości. Gdy zdobyła już doświadczenie w nowym zawodzie, zaangażowała się w działalność firmy LotuSIGN. Obecnie jej zespół obsługuje imprezy muzyczne na terenie całych Stanów. Menedżerowie różnych imprez przyznają, że tego typu usługa powiększa grono niepełnosprawnych słuchowo gości.
Parker zyskała uznanie w połowie 1. dekady XXI w. Zatrudniono ją wtedy jak tłumaczkę na pogrzebie rodzica znanego członka lokalnej społeczności niesłyszących. W pewnym momencie kobieta musiała się zmierzyć z emocjonalnym występem wokalnym. Tłumaczka i muzyk wzajemnie się inspirowali, co zrobiło na zgromadzonych ogromne wrażenie. Później Parker zapraszano na śluby, dziecięce recitale i koncerty. W 2007 r. kobieta założyła firmę Alive Performance, która w 2009 r. przekształciła się w LotuSIGN.



 

Kompresja dla niesłyszących

 

 

Kompresja dla niesłyszących

| Technologia
University of Washington
Gdy przed miesiącem Steve Jobs prezentował narzędzie Face Time dla iPhone'a, mówił, że dzięki niemu osoby niesłyszące będą mogły wykorzystać mechanizm wideokonferencji do przekazywania sobie znaków języka migowego. Prezes Apple'a nie wspomniał jednak, że współczesna technologia nie pozwala na przekazanie za pomocą urządzeń mobilnych obrazu o jakości wystarczającej do porozumiewania się osobom niesłyszącym. Z kolei tam, gdzie istnieje możliwość skorzystania z bezprzewodowych łączy o wysokiej przepustowości są one albo blokowane przez firmy telekomunikacyjne, albo też trzeba za nie dodatkowo -  niemało - zapłacić.
Osoby niesłyszące ucieszy zatem wiadomość, że na University of Washington rozpoczęły się testy nowej metody kompresji pomyślanej właśnie na potrzeby takiego rodzaju komunikacji.
To pierwsze w USA badania nad sposobem wykorzystywania przekazu wideo w telefonach komórkowych przez osoby niesłyszące - mówi główna autorka projektu, profesor Eve Riskin z grupy badawczej MobileASL. Naukowcy skupili się nad szczególną metodą optymalizacji kompresji. Jako że przepustowość łączy z których korzystają komórki jest niska, obraz musi być mocno skompresowany, co jednak negatywnie wpływa na jego jakość. W efekcie nie można dostrzec wszystkich szczegółów potrzebnych do komunikowania się za pomocą języka migowego. Uczeni z MobileASL opracowali mechanizm, który identyfikuje dłonie i twarz w celu zapewnienia jak najlepszej jakości przekazywanego obrazu. Twarz i dłonie są mniej kompresowane, niż reszta obrazu. Dzięki temu udało się uzyskać obraz wystarczający do komunikowania językiem migowym przy przepustowości rzędu 30 Kb/s. Ponadto nowa technologia potrafi rozpoznać, czy użytkownik właśnie "miga" czy też nie i odpowiednio dostosować pobór mocy.
Obecnie końca dobiega pierwszy etap testów. Wzięło w nich udział 200 uczestników, którzy przez trzy tygodnie komunikują się językiem migowym za pośrednictwem urządzeń przenośnych. Średni czas trwania pojedynczego połączenia wynosi około 1,5 minuty.
Uczeni badają nie tylko sprawność systemu kompresji i możliwość prowadzenia rozmów, ale badają też, jak ich technologia wpływa na długość pracy na pojedynczym ładowaniu baterii.
Na razie większość uczestników chwali sobie możliwość "migania" przez telefon. Dotychczas ich ulubionymi metodami komunikowania się na odległość były e-mail i SMS-y.
Za kilka miesięcy rozpoczną się testy na znacznie szerszą skalę. Uczeni ciągle też starają się udoskonalić mechanizmy kompresji, by za pomocą jak najmniejszej ilości danych przesłać jak najdoskonalszy obraz i nie wyczerpać przy tym zbyt szybko baterii telefonu.

środa, 13 listopada 2013

Naukowcy znaleźli sposób na głuchotę

 
 
 Na stronie INTERIA.PL znalazłam  krótki artykuł o tym, że  naukowcy znaleźli sposób na głuchotę.
 
 
Naukowcy znaleźli sposób na głuchotę


Jest nowa nadzieja na przywrócenie słuchu. Naukowcy z Massachusetts Eye and Ear oraz Harvard Medical School opracowali metodę, która jest w stanie stymulować odbudowę uszkodzonych elementów ucha wewnętrznego. Ślimak to najważniejsza część ucha wewnętrznego - to dzięki niemu słyszymy dźwięki. Jest to długi, zwężający się kanał kostny, spiralnie zwinięty, w całości wypełniony płynem zawierającym tzw. otolity (kryształki CaCO3). Wewnątrz ślimaka znajdują się dwie błony (podstawna i przedsionkowa), które dzielą go na trzy komory - schody przedsionka, ślimaka i bębenka. Zawierają one najważniejszy w kontekście odbierania dźwięków element anatomiczny ucha - narząd Cortiego. Zamienia on pobudzenia znajdujących się na nim rzęsek w impulsy nerwowe.

U organizmów wystawionych na dźwięki o dużym natężeniu, niszczony jest urzęsiony nabłonek wyścielający wnętrze narządu Cortiego. U ssaków, w przeciwieństwie do ptaków i ryb, rzęski nie regenerują się. Im mniej rzęsek, tym gorszy odbiór dźwięków. Uszkodzenie narządu Cortiego może prowadzić do całkowitej głuchoty.

Stosowane powszechnie implanty ślimakowe mogą pomóc, ale niwelują objawy, a nie przyczynę problemu. Teraz może się to zmienić.

Naukowcy opracowali specjalny lek, który stymuluje tworzenie nabłonka urzęsionego w uchu środkowym, do którego wszczepiono wcześniej komórki macierzyste. Testy leku na myszach wykazały znaczną poprawę słuchu u gryzoni. Podany specyfik blokuje sygnały generowane przez białko Notch, dzięki czemu nabłonek urzęsiony może się rozrastać.

- Nasze badania pokazują, że komórki słuchowe mogą być regenerowane w uszkodzonym ślimaku, co znacząco poprawia zmysł słuchu. Dalsze prace będą zmierzały w kierunku przeprowadzenia prób klinicznych. Ostateczny cel? Wyleczenie głuchoty u ludzi - podsumował Albert Edge, główny szef projektu.
INTERIA.PL

Polska Rada Języka Migowego

                                  

Nowa Rada Języka Migowego. Skład: ani jednej osoby niesłyszącej. Ministerstwo: Byli lepsi

Michał Janczura
11.12.2012 17:56
A A A Drukuj



- To jakby w Radzie Języka Polskiego zasiadali wyłącznie Niemcy, Anglicy i Francuzi - tak środowisko niesłyszących i ekspertów komentuje decyzję ministra pracy i polityki społecznej. W powołanej przez niego Polskiej Radzie Języka Migowego nie ma ani jednej osoby niesłyszącej. Buntują się nawet ci, którzy weszli w skład rady. - Zastanawiam się nad rezygnacją - mówi Paweł Rutkowski, badacz języka migowego.

- Decyzja ministerstwa narusza konwencję o prawach osób oraz jest dyskryminacją ze strony rządu w stosunku do osób głuchych - oświadczył prezes Polskiego Stowarzyszenia Głuchych i Niedosłyszących Paweł Rosik.

29 listopada br. minister pracy i polityki społecznej powołał Polską Radę Języka Migowego. W jej skład wchodzi 17 znawców języka migowego. Rada ma doradzać ministerstwu we wszystkich kwestiach dotyczących komunikacji językiem migowym oraz promować wiedzę o języku migowym.